Dzień czekolady, piwa, musztardy, mleka – bez trudu można znaleźć święto w szczególny sposób honorujące konkretne artykuły spożywcze. W kalendarzu trudno jednak doszukać się dnia, który przypominałby o zaletach rodzimych wyrobów w szerokim ujęciu. Organizatorzy Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie” postanowili to zmienić. 25 sierpnia zapraszamy do rozsmakowania się w krajowych produktach – tego dnia obchodzić będziemy Dzień polskiej żywności. – Polska żywność to bardzo szerokie pojęcie, zawierające w sobie zarówno nasze owoce i warzywa sprzedawane na straganach od rolnika, jak i produkty spożywcze dostępne w sklepach oraz przygotowane z nich dania. Takiego ogólnego określenia użyliśmy celowo. W ten sposób chcemy pokazać, że siłą polskiej kuchni nie są wyłącznie tradycyjne potrawy, lecz także (a może przede wszystkim) składniki, z których je przyrządzamy – mówi Marek Bielski, organizator Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Celem tego przedsięwzięcia jest promowanie dostępnych na naszym rynku artykułów spożywczych wysokiej jakości oraz ich producentów. Honorowy patronat nad przedsięwzięciem sprawuje Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Realizując program „Doceń polskie” zdaliśmy sobie sprawę z tego, jak bogata jest oferta polskich producentów żywności. Z jednej strony obserwujemy renesans produktów wytwarzanych wg tradycyjnych receptur lub nimi inspirowanych. Do łask wracają zapomniane nieco potrawy i produkty, które były podstawą w kuchni naszych babć. Jednocześnie popularność zyskują także ciekawe, oryginalne wyroby świadczące o nowym podejściu producentów do wytwarzania żywności – przekonuje M. Bielski. – Właśnie na tę różnorodność chcemy zwrócić uwagę konsumentów poprzez Dzień polskiej żywności. Stwierdzenie, że polski konsument ma do dyspozycji ogromny wybór produktów spożywczych różnego typu to truizm, ale na co dzień o tym zapominamy i wybieramy wciąż te same produkty. My chcemy zachęcić do poszukiwań nowych smaków, odkrywania ciekawych wyrobów polskich firm i korzystania z tego, co daje nam natura – dodaje twórca programu „Doceń polskie”. Data celebrowania polskiej żywności nie została wybrana przypadkowo. Koniec sierpnia to wymarzony czas dla smakoszy. Właśnie teraz mamy do dyspozycji szereg warzyw i owoców, które możemy zjeść od razu lub zrobić z nich przetwory. Niebawem na rynku pojawią się kolejne płody rolne, a także grzyby. Na straganach i sklepowych półkach doskonale widać to bogactwo. Wystarczy tylko z niego skorzystać! – „Powołując do życia” Dzień polskiej żywności mamy nadzieję, że w naszą inicjatywę włączą się zarówno producenci doskonałych polskich wyrobów, jak i konsumenci, którzy w tym dniu zdecydują się na przygotowanie swoich potraw w oparciu tylko o nasze rodzime składniki. Jestem pewny, że wiele osób stara się, przynajmniej w ograniczonym zakresie, na co dzień wybierać produkty naszych krajowych wytwórców, a ten Dzień będzie tylko potwierdzeniem ich słusznych wyborów – podsumowuje Marek Bielski. Zapraszamy wszystkich do celebrowania Dnia polskiej żywności! W indywidualny, najbardziej odpowiadający każdemu sposób. * * * Ogólnopolski Program Promocyjny „Doceń polskie” www.blog.docenpolskie.pl Celem programu „Doceń polskie” jest promocja wysokiej jakości produktów spożywczych dostępnych na polskim rynku. Ich selekcją, oceną i przyznaniem certyfikatu „Doceń polskie” zajmuje się piątka specjalistów zawodowo związana z żywnością i technologią żywienia, która tworzy Lożę Ekspertów. Zasiada w niej m.in. reprezentant Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także członkowie Fundacji Klubu Szefów Kuchni. Twórca programu „Doceń polskie” jest także organizatorem projektu BlogerChef (blogerchef.pl) – innowacyjnego projektu skierowanego do blogerów kulinarnych. Celem przedsięwzięcia jest propagowanie wspólnego gotowania wśród pasjonatów kuchni, którzy swoją wiedzą i przepisami dzielą się w Internecie. Dzięki ogólnopolskiemu konkursowi, warsztatom i pokazom kulinarnym, blogerzy mają okazję do spotkań, poznawania nowych miejsc i produktów, wymiany doświadczeń, nauki oraz dobrej zabawy.