Historia powstania likierów jajecznych nie jest do końca jasna. Wiadomo, że pierwszy gęsty, słodki trunek tego typu przyrządzili Holendrzy, którzy zamieszkiwali Gujanę Holenderską
Podstawą do pierwszych adwokatów było awokado, które rosło naturalnie na Surinamie. Kiedy jednak Holendrzy przywieźli przepis na ten pyszny trunek na stary kontynent, nie przewidzieli podstawowego problemu – w chłodnej Holandii nie rosło awokado. Pomysłowi Holendrzy postanowili zastąpić egzotyczny owoc żółtkami kurzych jaj, które dawały bardzo podobną konsystencję. Do produkcji masowej adwokat wszedł już na początku XVII. Tradycyjnie alkoholem używanym do produkcji był jenever. Obecnie likier produkuje się na bazie winiaku (dla nadania aromatu) i spirytusu.
Trudno też sprecyzować etymologię nazwy adwokat.
Najpopularniejsza wersja głosi, że pochodzi ona od holenderskiego wyrażenia advocaatenborrel (napój adwokatów). Podobno był to ulubiony napój prawników, którzy przepłukiwali nim strudzone gardła w trakcie kilkugodzinnych przemów w sądzie. Inna wywodzi ją od słowa ahuacatl, które w języku Azteków oznaczało owoc awokado. Po przeniesieniu na hiszpański brzmiało ono avogado, czyli ni mniej, ni więcej tylko prawnik.
Do Polski receptura na adwokata dotarła w XIX wieku. Nasze babcie doskonale znały przepisy na ajerkoniak, czyli odpowiednik advokata domowej roboty, który serwowały do poobiedniej kawy. Na terenie należącym do ówczesnego zaboru austriackiego produkowało go kilka wytwórni. W okresie międzywojennym do tego grona dołączyła również Fabryka Najprzedniejszych Wódek i Likierów Jerzego Jenknera i Spółki, mieszcząca się w Bielsku-Kamienicy. Spadkobiercą receptury i sposobu produkcji likieru jajecznego pod nazwą Advocaat i jedynym prawnym właścicielem marki od 1997 roku jest Polmos w Bielsku-Białej. Do jego wytwarzania wykorzystuje żółtka pochodzące z jaj wiejskich kur.
A oto kilka drinków z adwokata:
KAWA Z ADWOKATEM
TĘCZOWY
ADVOCATUS DIABOLI
BOMBARDINI
Polecamy!