Słodkie ciasteczka przyrządzane z białek jaj, przywędrowały do nas prosto z Francji, gdzie są wielkim przysmakiem. Powolutku moda na makaroniki zaczyna zarażać i Polaków, dlatego też przygotowaliśmy specjalny przepis byście mogli stwierdzić, czy też jesteście fanami tych okrągłych łakoci.
liczba porcji: 10 ciasteczek
składniki:
"Kapelusze"
- 1 białko średniego jajka
- 40g drobno zmielonych migdałów
- 65g cukru pudru
- 15 g drobnego cukru
- barwnik – w tym przypadku pomarańczowy (naturalny)
- 3 duże jaja
- skórka starta z 1 pomarańczy
- niecałe pół szklanki cukru
- niecałe pół szklanki soku z pomarańczy, świeżo wyciśniętego
- 100g masła
przyrządzanie:
- Do małego rondelka wlewamy wodę i podgrzewamy na małym ogniu. Białko wbijamy do metalowej lub szklanej miski średniej wielkości.
- Miskę umieszczamy nad gorącą wodą i ogrzewamy przez około 1-2 minuty, cały czas mieszając białko trzepaczką. Temperaturę białka możesz sprawdzić palcem, pamiętaj ma być ciepłe, ale nie za gorące.
- Ubijamy pianę. W momencie, w którym uzyska biały kolor wsypujemy cukier i ubijamy na sztywno. Dodajemy barwnik i mieszamy, by się równo rozprowadził.
- Migdały wraz z cukrem pudrem przesiewamy i dodajemy partiami do białka. Powinno wyjść około 5-6 partii, po każdej z nich mieszamy całość silikonową szpatułką od zewnątrz do środka, w tym samym momencie obracając miskę o ¼ obrotu. Przygotowana masa będzie dość rzadka.
- Rozłóż silikonową matę na blaszce lub wyłóż ją papierem pergaminowym.
- Masę przekładamy do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką i wyciskamy około 4 cm makaroniki. Pamiętaj żeby zachować odstępy, powinniśmy mieć miejsce na około 20 kapeluszy.
- Na koniec lekko uderzamy blachą o blat, alby makaroniki się spłaszczyły.
- Zostawiamy je w pokojowej temperaturze na około 45 minut (do momentu aż powierzchnia kapeluszy lekko wyschnie i stworzy się na nich cienka skórka). Jeśli się nie pojawiła, to zostaw makaroniki do wyschnięcia parę minut dłużej.
- Nastawiamy piekarnik na 160 stopni, bez termoobiegu.
- Wstawiamy maksymalnie jedną blachę do pieca!
- Pieczemy około 11 minut. Podczas pieczenia dwukrotnie uchylamy drzwiczki piekarnika, by wygonić z niego wilgoć.
- Pozostawiamy makaroniki do wyschnięcia i dopiero potem je delikatnie zdejmujemy.
Nadzienie:
- Do rondelka z grubym dniem wbijamy jajka i dodajemy resztę składników.
- Masę podgrzewamy na wolnym ogniu przez około 10 minut (lub do momentu aż zgęstnieje), cały czas mieszamy trzepaczką.
- Zdejmujemy z ognia i przekładamy do słoiczka.
- Na noc zostawiamy masę w lodówce.
Znajdujemy dwa podobne pod względem wielkości makaroniki, jeden kapelusz smarujemy masą, po czym przykrywamy ją drugim kapeluszem, lekko dociskając i przekręcając, by krem się równomiernie rozprowadził.
Wkładamy makaroniki do pojemniczka, szczelnie zamykamy i wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Po upłynięciu tego czasu – można jeść.