W okresie jesienno-zimowym, gdy za oknem szaro i mokro, zdecydowanie bardziej narażeni jesteśmy na różnego rodzaju infekcje. Warto zatem w tym czasie włączyć „żywieniowe SOS”. Wiele składników żywności może bowiem pomóc nam wzmocnić odporność i ustrzec się przed chorobami.
W prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego biorą udział między innymi witaminy z grupy B, które znajdziemy w dużych ilościach w pełnoziarnistych produktach zbożowych (razowym pieczywie, ciemnym makaronie) i kaszach. W związku z tym uczyńmy chleb z pełnego przemiału podstawą naszej codziennej kanapki, a tradycyjne ziemniaki czy frytki zastąpmy od czasu do czasu pęczotto lub gryczotto (kaszą przygotowaną jak risotto).
Warto też pamiętać, że kasze są doskonałym dodatkiem do zup, zapiekanek, jednogarnkowych kociołków i szybkich dań z patelni typu stir-fry. Do tego typu potraw idealnie pasują warzywa, które również wspierają odporność ze względu na zawarte w nich antyoksydanty.
– Antyoksydanty to substancje o różnej naturze, które chronią nasz organizm przed niszczącym działaniem wolnych rodników. Obficie występują w warzywach i owocach, szczególnie tych czerwono- pomarańczowych (papryce, pomidorach, marchewce, dyni) oraz tych bogatych w witaminę C (brokułach, natce pietruszki, cytrusach, truskawkach, owocach leśnych). Starajmy się zatem, by nie zabrakło ich w naszej jesienno-zimowej diecie – apeluje dietetyk Hanna Stolińska-Fiedorowicz, ekspert z Instytutu Żywności i Żywienia. – Świeże warzywa i owoce śmiało możemy zastąpić mrożonkami. Mrożenie to sposób utrwalania, który pozwala niemal w pełni zachować wartość odżywczą produktów. Korzystajmy z tego! – dodaje Hanna Stolińska-Fiedorowicz.
Właściwości antyoksydacyjne mają ponadto niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) z rodziny omega-3 i omega-6. Ich dobrym źródłem są tłuste ryby morskie i oleje roślinne. Właściwą podaż tych składników zapewnimy sobie, włączając do diety sałatki skropione olejem lnianym oraz dania z łososia lub makreli.