Tak, tak - jeśli pogrzebiemy w tradycyjnych przekazach, okaże się, że potraw wigilijnych miało być dwanaście. Zapominamy jednak dodać, że dotyczyło to tylko i wyłącznie... potraw z ryb, nielicząc wszystkich innych
Taką rozpustę można było sobie zafundować po odpowiednim przygotowaniu. W Polsce w adwencie poszczono i modlono się, by ciało i umysł odpowiednio przygotować na święta.
W stosunku do tego, co działo się przed stuleciami, zdecydowanie za dużo jadamy karpia. Ta ryba wkroczyła do nas głównie w PRL-u (jako najprostsza w hodowli). Przed wojną była obecna, ale uwierzcie – nikt po prostym obsmażeniu w panierce na stół jej nie wrzucał.
Sięgano po potrawy z ryb powszechnie łowionych w polskich wodach, czasem w bogatszych domach sięgano po sprowadzane rarytasy. Dlatego też zaproponujemy dziś listę potraw z ryb, które spokojnie można podać podczas rodzinnej, wigilijnej uczty.
Wesołych, Smacznych świąt!
MIĘTUS W SOSIE CHRZANOWO-KOPERKOWYM
OKONIE ZAPIEKANE Z SUSZONYMI GRZYBAMI