Ekspresowe tiramisu w szklance dla niespodziewanych gości lub wielkich łakomczuchów.
[caption id="attachment_199627" align="aligncenter" width="1000"] strawberry tiramisu[/caption]składniki:
6 podłużnych biszkoptów
50g (pół tabliczki) białej czekolady
2 żółtka
250g sera mascarpone
500g świeżych truskawek
kilka łyżek nalewki z porzeczek (lub innej niezbyt słodkiej)
1 łyżka octu balsamicznego
3 łyżki czystej wódki
przyrządzanie:
- Biszkopty wkładam do worka i kruszę na małe kawałki. Czekoladę ścieram na tarce do warzyw (drobne oczka). Garść startej czekolady zostawiam do dekoracji. Umyte truskawki kroję w niewielką kostkę. Przekładam je do miski i zalewam nalewką oraz octem balsamicznym. Dokładnie mieszam i wkładam do lodówki.
- Czekoladę rozpuszczam w rondlu na parze. Gdy jest płynna (ale nie gorąca) wbijam do niej żółtka i ubijam mikserem (lub blenderem), aż masa będzie gładka i zacznie gęstnieć. Studzę ją, dodaje do sera mascarpone i ubijam, aż całość będzie gładka. Dodaję całą wódkę (można dodać mniej – najlepiej jest spróbować masy) i jeszcze raz mieszam.
- Tak przygotowana masa będzie puszysta jak pianka. Na dno dwóch kieliszków wlewam spory chlust nalewki, przykrywam ją warstwą pokruszonych biszkoptów, dociskam. Na biszkopty wykładam warstwę pokrojonych truskawek, a te przykrywam warstwą serowo-żółtkową.
- Na masę wykładam kolejną warstwę biszkoptów, suto skrapiam je ‘sosem’ powstałym z truskawek, na biszkopty ponownie wykładam warstwę truskawek, a te ponownie przykrywam kremem.