Przepis prosto ze słowiańskiej kuchni. Orzechowy zawijaniec idealny na świąteczny stół.
składniki:
Ciasto:
600 g pszennej mąki najlepszej jakości, uprzednio trzymanej w ciepłym miejscu i przesianej
60 g świeżych drożdży
250-300 ml ciepłego mleka
100 g miękkiego masła
3 żółtka
100 g cukru
2 łyżki ciemnego, aromatycznego rumu
otarta skórka z jednej cytryny (wcześniej wyszorowanej)
szczypta soli
tłuszcz i bułka tarta do wysmarowania i oprószenia formy, cukier waniliowy do posypania gorącego ciasta
Nadzienie:
300 g zmielonych włoskich orzechów
0,125 l gorącego mleka (pół szklanki)
150 g cukru
2 łyżki bułki tartej
30 g miękkiego masła
3 łyżki gęstej śmietanki tortowej
2 żółtka
½ łyżeczki zmielonego cynamonu
½ łyżeczki zmielonych goździków
sztywna piana z 2 białe
przyrządzanie:
Drożdże wkruszyć do dużego kubka, dodać dwie łyżki ciepłego mleka, łyżeczkę cukru, wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia zaczynu. Dobrze rozetrzeć masło z cukrem i żółtkami. Do ciepłego mleka dodać sól, skórkę z cytryny i rum , wszystko powoli wlać do masła utartego z cukrem i żółtkami, mieszając, aż całość się rozpuści. Do dużej miski przesiać ogrzaną mąkę, dodać drożdżowy zaczyn oraz ¾ mikstury mlecznej i wyrabiać, aż ciasto gładko odchodzić będzie od ręki i od miski. W razie potrzeby, gdyby było zbyt gęste, dolewać w trakcie wyrabiania resztę mleka (zależy to od stopnia suchości mąki). Miskę przykryć ściereczką i odstawić ciasto w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (powinno dwukrotnie zwiększyć swą objętość).
W międzyczasie przygotować nadzienie: zmielone orzechy sparzyć gorącym mlekiem, dodać cukier, bułkę tartą, masło, śmietankę, żółtka, cynamon i goździki, dokładnie wymieszać, ubić sztywną pianę z białek i całość delikatnie, acz dokładnie połączyć.
Na lekko posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na grubość małego palca, równomiernie rozłożyć na nim nadzienie (zostawiając wszak wolne końce, by się lepiej zwijało) i całość zwinąć tak, jak klasyczny makowiec. Przełożyć do formy ostatnim zwinięciem w dół (najlepiej użyć formy na babkę drożdżową, z tzw. kominkiem w środku, albo jakiejkolwiek, byle z ciasta uformować koło, zbliżając oba końce do siebie), uprzednio smarując ją tłuszczem i oprószając bułką tartą (bułka tarta musi być idealnie pszenna). Całość przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, by jeszcze podrosło. Wyrośnięte ciasto posmarować z wierzchu białkiem, włożyć do piekarnika rozgrzanego do temp. 200 st. C i piec ok. 1 godz.